-Uf...Spoko-ukrywałam że przeżywam.
-Eh...To biegnę po Sandrę i wszystkim rozgłoszę-pobiegł Aleksi
-Ok!Biegnę do Niemca!
Psa nie było,jednak naskoczył na mnie od tyłu.
-Uf...Jesteś sam?Ale ulga...-westchnęłam
-Hah!Czyż by?!Nagle wyskoczyło pełno psów,i parę wilków.
-Rozszarpiemy cię na strzępy!Nagle przybiegła moja Sfora.
(Nero?Ktoś z Ekipy? :P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz