-Nie..
-?!
-Nic...
Pobiegłam się napić nad strumyk,cieszyłam się że wataha się rozrasta ale...Martwiłam się o dalsze losy...gdy SPS zostanie odnowiona,pewnie sporo członków nas opuści a co z Aleksim i dziećmi?Pobiegłam i zobaczyłam jakąś Sukę,mierzyła mi o cm niżej ode mnie,i była..złota,ładniejsza ode mnie!:
-
Kim jesteś?-zapytała,nie była agresywna
-Jestem Saba,dowódczyni SPS,co cię tu sprowadza?
-Ja jestem Fiona,dawna dowódczyni SOS
-Ah,wiem dlaczego dawną?
-Bo po przeniesieniu,nastąpiła dziwna zmiana...
-Boje się o to samo...
-?
-Niedługo przenosimy naszą, razem.Chwila,chwila...jesteś mi znajoma!
-Mi też wyglądasz znajomo...F-Fiona?!Jesteś byłą partnerką Syriusza!
-Tak!Czyli twoją kuzynką!
-Fiona!
Rzuciliśmy się w swoje ramiona:
Myślałam,że zdechłaś na tej wojnie!
-Saba,gdyby nie Syriusz by było po mnie...
-Prawda,w końcu też mnie uratował..
-Syriusz był najdzielniejszą Alfą,nie zapominaj że by to zaginiony gatunek!
-Tak,już nie pamiętam jaki..
-Ja też nie,Beto.-puściła mi oczko.
-Mądra głowa!HEHE.
-Dlaczego,nas opuściłaś?
-jak to,urodziłam się na wsi sama z bratem-burknęłam
-Nie,nie pamiętasz swej historii,skoro tak.Jestem od ciebie starsza?
-Co?!
-Ty,Debilko!Masz 4 lata!-burknęła
-Nie,chyba 2
-Nie,4 a ja jestem starsza od ciebie o rok-mam 5 lat.zapomniałaś?
-EM...
*DRAMATYCZNA PAUZA*
(Ciąg dalszy nastąpi,xD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz