niedziela, 17 sierpnia 2014

Od:Rexa Do:Saby C.D

-Kto?!-wciąłem się w rozmowę.
-Niemiec,i jego sfora...Polują na mnje jestem zagrożona inni też dlatego częściowo przenosimy sforę...
-Żartujesz?!
(Saba?)

Rekrturacja!!!!

Alfa mnie powiadomiła i powiedziała że rekturacja zostanie zamknięta-gdy przeniesiemy sforę można będzie dołączyć.
*Gamma,Rex.*

Od:Saby Do:Rexa C.D

-Nie myślałam nad tym...-odparła suka
-Ja też,nie...
-Ale...
-Co?
-Co będzie z tobą,Aleksim i dziećmi?
-Nie wiem..
-Coś ukrywasz przedemną...
-Nie...po prostu...
-?!
-Ja się boję
-Co?!
-Że ktoś mnie zabiję..
(Rex?)

sobota, 16 sierpnia 2014

Od:Rexa Do:Saby C.D

-Tak,dokładnie-kiwnęła głową suka
-Heh,czyli.--Ona zostanie nowa Alfa?!
(Saba?)

Od:Saby Do:Rexa C.D

Nie znacie się czasem?
-Coś,mi się kojarzy....Znasz Syriusza?
-To mój były partber
-To była moja Alfa...
-Hem?A znasz...Galixy,Oktawiusa lub Blaria?
-Znam!
-Galixy to moja matka,Blarj mój biologiczny ojciec a Oktawius no...kochanym tatą...Balrj się znęcał nademną rodzeńctwem i matką.Gdy się dowiedział o Oktawiusie chciał go zabić

wciełam się w rozmowe
-Zaraz,Oktawius to ten Golden?
-Tak,•Balrj to był mieszaniec Kangala...I wiele...matka to samo...
rex powiedział
-Kangale zawłatwy waszą sforą?
(Rex?)

Od:Rexa SPS

Gdy się dowiedziałem,że przenoszą sforę,nie wiedziałem czy Alfą będzie dalej Saba.Poszukałem jej,była z jakąś suczką.
-Witaj,jestem Rex.Samiec Gamma SPS.
-Cześć,ja. Fiona,Dawna Alfa SOS
-SOS?Sfory Olśmiewającego Serca?
-Tak.
-Hmmm.myślałem chwilę.
(Saba?)

piątek, 15 sierpnia 2014

Od:Goldy Do:Live i Saby C.D

-Myślałam nad tym...Ale...No..Ja cie lubię być może to więcej niż przyjazn ale raczej nie...
Livovi uroniła się łza-pobiegłam i wpadłam na Mamę z jakąś inną suczką.
-Mamo,kim ona jest?
-To Fiona,moja kuzynka i twoja ciocia.
-Hem?
-I...
-Co?
-Ja mam 4 lata
-JESTEŚ STARSZA OD TATY?!
-Myślałam,że mam 2 lat...
-Kłamczucho!
-Eh,dziecko...(fac)
-CO?!nie jetem już dziecem!-mówiłam nie wyraznie.
Nagle przybiegł Live z Nero
(Nero?Live?Mami?)

Od:Live Do:Goldy C.D

Uroniłem łzę,odwracając się pobiegłem nie patrząc na Goldy...przystanąłem przy potoczku i stałem..nagle migła mi przed oczyma Goldy i powiedziała:
-Live?
-Tak?
I...
(Goldy/)

czwartek, 14 sierpnia 2014

Od:Saby Do"Aleksi'ego C.D

-Nie..
-?!
-Nic...
Pobiegłam się napić nad strumyk,cieszyłam się że wataha się rozrasta ale...Martwiłam się o dalsze losy...gdy SPS zostanie odnowiona,pewnie sporo członków nas opuści a co z Aleksim i dziećmi?Pobiegłam i zobaczyłam jakąś Sukę,mierzyła mi o cm niżej ode mnie,i była..złota,ładniejsza ode mnie!:




-
Kim jesteś?-zapytała,nie była agresywna
-Jestem Saba,dowódczyni SPS,co cię tu sprowadza?
-Ja jestem Fiona,dawna dowódczyni SOS
-Ah,wiem dlaczego dawną?
-Bo po przeniesieniu,nastąpiła dziwna zmiana...
-Boje się o  to samo...
-?
-Niedługo przenosimy naszą, razem.Chwila,chwila...jesteś mi znajoma!
-Mi też wyglądasz znajomo...F-Fiona?!Jesteś byłą partnerką Syriusza!
-Tak!Czyli twoją kuzynką!
-Fiona!
Rzuciliśmy się w swoje ramiona:


Myślałam,że zdechłaś na tej wojnie!
-Saba,gdyby nie Syriusz by było po mnie...
-Prawda,w końcu też mnie uratował..
-Syriusz był najdzielniejszą Alfą,nie zapominaj że by to zaginiony gatunek!
-Tak,już nie pamiętam jaki..
-Ja też nie,Beto.-puściła mi oczko.
-Mądra głowa!HEHE.
-Dlaczego,nas opuściłaś?
-jak to,urodziłam się na wsi sama z bratem-burknęłam
-Nie,nie pamiętasz swej historii,skoro tak.Jestem od ciebie starsza?
-Co?!
-Ty,Debilko!Masz 4 lata!-burknęła
-Nie,chyba 2
-Nie,4 a ja jestem starsza od ciebie o rok-mam 5 lat.zapomniałaś?
-EM...
*DRAMATYCZNA PAUZA*

                                  (Ciąg dalszy nastąpi,xD)

Od:Aleksi'ego Do:Saby C.D

Uradowany,że czeka nas ślub pobiegłem na górę Alf i ogłosiłem nasz ślub,uradowanym wyciem.Pózniej pobiegłem do Saby i coś wybuchło...na niebie pioruny waliły o ziemie.Saba ułożyła się,jak by się przestraszyła a ja ją utuliłem.Przez noc obserwowaliśmy błyskawice i puste niebo...Usłyszeliśmy huk,pobiegłem na miejsce byli tam ludzie,jeden strzelbą we mnie ucelował i trafił w szyje,padłem powoli się wykrwawiałem...
*Raj jest tuż,tuż ale ja z niego odmawiam dla Saby!*-pomyślałem i ugryzłem człowieka.Pobiegłem na miejsce i padłem przy Sabie.
-Aleksi//....!-chciała wrzasnoć saba przerwałem jej:
-Raj,niedługo nabędzie...I w nim się spotkamy...Ale ja z niego odmawiam,dla ciebie...
-Zawsze możesz...-powiedziała smutna
(Saba?)

Od:Saby Do:Aleksi'ego

-Aleksi,nie zrozumiałeś mnie...TAK!.

Od:Jaksa Do:Jessy C.D

Spojrzał na mnie,ze złością w oczach i się rzucił na mnie.Zaczął mnie przyduszać,nie znałem jego powodu!Przybiegł znów tata i go odciął ode mnie...

Od:Goldy Do:Live C.D

*Raz się czuję pokochana,może jednak zacznę chcieć partnera?*-myślałam
nagle słońce mi świtało...Mama z tatą siedzieli na kamieniu i...Tata jej się oświadczył...Po chwili powiedziałam:
-Bym chciała,ale nie mogę...

<Goldy jest samotniczką....Ale może kiedyś?>

Od:Aleksiego Do:Saby Drugi raz oświadczam...

Dzieciaki był już nastolatkami,już widziałem że coś do siebie czują ze szczeniakami Bet.A...Miłość.O tym już mówimy to...Biegnę do Saby i jej śpiewam:

Nie pytaj mnie jak będzie nam bo nie wiem
gdy przyjdzie nam przez życie iść
lecz wszystko co mam-podzielę się z tobą tym
dopóki będą iskrzyć w nas pragnienia
nim starość zetrze je na pył
wszystko co mam-podzielę się z tobą tym

niech wieje wiatr naszych dni
niech wszystko ma smak słonej krwi
i każdy dzień, dobry czy zły
zostanie gdzieś w nas
na zawsze na serca dnie

Nie pytaj czy na zawsze i na wieczność
bo nie wiem sam jak będę żył
lecz wszystko co mam-podzielę się z tobą tym
dopóki będą iskrzyć w nas marzenia
nim starość zetrze je na pył
wszystko co mam-podzielę się z tobą ty niech wieje wiatr...

-Sabo...nie rób mi tej przykrości...Proszę,zostaniesz moją żoną?
(Sabi? :*)

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Od Live Do Taty i Gold

-Tato?
-Tak?
-Czy Goldy może zostać moją dziewczyną?
-Ja się zgadzam ale jeszcze Alex i Saba muszą się zgodzić...
-Aha...
Gdy Nero poszedł obściskiwaliśmy się..
(Goldy?;*)

Od:Jessy Do:Jaksa C.D

Uśmiechnełam się ale powiedziałam:
-Wiesz nie znam cię dobrze i...
-Eee ok..
Powoli odchodził dogoniłam go i:
-TAK!ale troche za wcześnie ale oczywiście jak się zapytasz drugi raz piwem tak!Na razie za wcześnie...Jaks się uśmiechnął ale nagle wyskoczył Iko
(Iko?Jaks?)

Od:Goldy Do:Live C.D

-Ale,rodzice się nie zgodzą...-burknęłam
-Zgodzą się,chyba...
Nagle przybiegł Nero,ojciec Liva.
(Live?Zapytaj go xD)

Od:Live Do;Goldy C.D

Widziałam jak się cieszy w głębi to się czuje...i zapytałem:
-Dobrze się czujesz?
-Tak chyba tak...
Zaprowadziłem ją do nory bet gadaliśmy
(Gold?Nie bój się Live cię docenia i kocha!0

Od:Jaksa Do:Jessy C.D

Zanim to powiedziała tata wzioł Iko,zostaliśmy sami
-Kochasz mnie prawda?
-Em...Tak i czy ty...Zostaniesz...MOJĄ JEDYNĄ?!
(Jessy?Soorry nie mogłam się powstrzymać!)

Od:Jessy Do:Iko i jaksa C.D

Przybiegła Alfa wszystko wyjaśniłam.Och aż 2 chłopcy się o mnie biją!Zazwyczaj to moja łapała psy ale z innych sfór!Och 2 przystojni się o mnie biją!Hmm..ale którego wybrać powiedziałam:
-Chłopaki kochacie mnie prawda?
(Iko?Jaks?)

Od:Goldy Do:Live C.D

-Żart?!
-Nie...-polizał mnie
-Wm...
-Co?To będziesz moją dziewczyną?
-Hem...Eh ja...-nie wiedziałam co powiedzieć,pierwszy raz czułam się doceniona i pokochana...
(Live?)

Od:Live Do:Goldy C.D

Porwałem Sarę?Nie chciałem jej coś pokazać...tak samo jak Goldy.Powiedziałem do Gold jak byliśmy w tym miejscu a Sara była daleko:
-Goldy ja ciebie kocham!
(Gold?)

Od:Sary Do:Live C.D

-Auł!Co robisz?!
-Gdzie Goldy??
-Nie wiem,a co?
(Live?)

Od:Mero Do:Sary C.D

Byłem prawie dorosły inaczej nastolatkiem ech...podobała mi się Sara była cudowna,jej czarna sierść.Chciałem jej coś powiedzieć:
-Sara?
-Tak?
-Wiesz bardzo cię lubię i się...
-Tak?Wiesz możesz szybciej?
-No ten ja..
Wtedy wyskoczył Live wziął Sarę i pobiegł do nory ciekawe co oni tam robili?

Od:Jaksa Do:Jessy C.D

Idąc przez las z Iko wpadliśmy na Jessy.
-Och,hej.-powiedziałem
-Hej...
Iksoness gdzieś polazł i rzucił na mnie kamień
-Auć!Wrr!
-Nie było mowy,że nie mogę!
-Wrr!
Rzuciłem się na brata,nie z chęcią zabicia czy coś w tym stylu tak bywa...
-Iko,odbiło ci?
-hehe,ja powinienem być chłopakiem Jessy..-szepnął mi do ucha
-Co?!Mówiłem coś o tym?!
Nagle przybiegł ojciec.
-Chłopcy!O co poszło?!
(Jessy? Aleksi? xD)

Od:Jessy Do:Iko i Jaksa C.D

Wkurzyłam się.Lecz wiedziałam że Jaks jak i Iksoness mnie chcą i mam przewrót w głowie muszę pomyśleć no nie wiem 2 są czekoladowi.Są szaleni,mili,zabawni no nie wiem Iksoness czy Jaks?
Gdy tak szłam i rozmyślałam wpadłam na Jaksa i Iksonessa...
(Jaks?Iko?)

Od:Goldy Do:Dziewczyn C.D

Biegłam przez las razem z Jaksem,nie mogłam się nadziwić ze jestem jedynym złotym psem tej rasy!Zobaczyłam walczące dziewczyny,skoczyłam między je.Przybiegli też ich starzy.
-O co poszło?!-Jaks usiadł i patrzył
-Bo...
-Ja nie!Ona zaczęła!
-Eh...Gdzie Jest mama?
-Nie wiem...-powiedział Jaks
Pobiegliśmy,do rodziców.
(Ktoś?Brak weny :()

Od:Kory Do:Jessy

Byłam piękna(moim zdaniem)chodziłam sobie tu i tu.A z Jaksem planowałem partnerstwo.Powiedziałam o tym mojej sis Dżinie(nie cierpię mówić na nią Jessy)i tak brzmiał ten dialog:
-Hej sis!Planuje że Jaks będzie moim partnerem.
-CO?!
-To co słyszałaś!
-NIE JA BĘDĘ Z NIM!
Rzuciła się na mnie:

Wystraszyłam się zaczełam walczyć z Dżiną.Było krwawo po pewny czasie przyszli starzy i Alfy..
(Alfy?Starzy?;P)

Postarzenie!

Szczeniaki są postarzone o rok! A oto ich nowe wyglądy! (Nie będę podpisywać imionami,nie chce mi się pisać)








Od:Saby Do:Nero C.D

-Niedługo będą dorosłe...Ah czas szybko mija...
-Tak....
Goldy w pewnej chwili wstała i zaczęła gryść mnie w ucho.
-Gold...
-CO?
-Już nic..
(NeroGold? :P)

Od:Nero Do:Saby C.D

I położyłem się obok Saby.Jaks wszedł na mnie i ziewnął po czym zwinął się w kłębek na moim grzbiecie.Podbiegły do mnie moje szczeniaki i Kora zwineła się obok Jaksa i Iksonessa.Dżina(Jessy)obok Jaksa.A Live obok Goldy a Mero obok Sary a Saba chciała mi coś powiedzieć...
(Sabcia?)

Od:Saby Do:Nero C.D

Szczeniaki moje podbiegły do mnie
-Mamo!
-Dzieci...
Potem zaczęły pić mleko,Nero nas oglądał i...
(Nero?xD bRAK WENY :p)

Od:Nero Do:Saby C.D

Usłyszałem jak ktoś się drze to była Saba poszedłem za odgłosem i zobaczyłem Sabę odrazu biegłem i przytuliłem ją:
http://3.bp.blogspot.com/-Podh0jmSzpQ/UFtr01fBuPI/AAAAAAAAB8k/Koo8KUKdpyA/s1600/przytulaj%C4%85ce+psy.jpg
Po czym powiedziałem:
-Och Sabcia!Nie rób tak więcej!
Pobiegliśmy do jaskini......
(Saba?)

Od:Saby Do:Nero C.D

Zobaczyłam ojca z matką...po czym powiedziałam
-Śmierć,każdego spotka w końcu..
Usłyszałam że ktoś śpiewa,była to piosenka 'Wszystko może się stać...'
-Prawda,nie że widziałam ptaka cień!No kurna wszystko może się stać!Tak jak teraz!wrzasnęłam nero mnie usłyszał i chciałam zbiec na dół gdy zatrzymał mnie ten pies:


Za karę pójdziesz do piekła
-Co?!
Nagle coś się stało...Rozbłysło się...Obudziłam się w jaskini,w moim ciele...
-ŻYJE?! Dziękuję Bernardynie!-krzyknęłam uradowana.
(Nero?Ktoś?Bernardyn? :D)

Od:Nero Do:Saby C.D

Saba zamkneła oczy,przestała oddychać,była zimna jak lód...wyszedłem z jaskini Alf i ogłosiłem:
Saba nie żyje!
Po tym płakałem beczałem jak mały szczeniak tak naprawdę nadal ją kocham po biegłem na nieboskłon i patrzyłem w niebo szepnąłem:
Sabko nie opuszczaj mnie ja cię kocham...naprawdę cię kocham dlaczego mnie opuściłaś?
Usłyszałem jej głos..
(Saba?)

Od:Saby Do:Nero C.D

Bałam się o moją śmierć...To mój największy lęk...Ale w końcu ona zajdzie...tylko o to się boję...Niemiec zawsze będzie chciał mnie zabić....Już się boję...Usłyszałam gadkę,to był pies...Nie wiedziałam kto...Nagle zaczęłam ciężko oddychać,zobaczyłam psy...



To..moja rodzina...Potem podbiegł do mnie jeden z psów:


-Tato..-szepnęłam,chciałam wrócić do mojej starej rodziny..to nie możliwe...
(Nero?)

Od:Nero Do:Saby C.D

Płakałem nie mogłem pozwolić na jej śmierć.Nie zacząłem przykładać liście ale zaraz mogę przy tamować krwawienie!Leczyłem z 5 godziny powoli podnosiła się zaniąsłem ją do jaskini i lizałem jej oczy był zaropiałe a ktoś musiał to zrobić bo by miała infekcje oczu.
(Saba?xDinfekcja oczu atakuje!)

Od:Saby Do:Nero C.D

Pies mnie puścił i pobiegł,myślałam że będzie mój koniec...byłam pół-żywa
Bałam się,że w końcu mnie zabiję...Miała być walka o śmierć i życie...Całe szczęście nie moja śmierć...Nie mogłam, wstać,szczekać,wyć...powoli odpadałam z sił...Po tym miałam ranę,na brzuchu...mocno krwawiła..chyba się wykrwawiłam...Nagle zamknęłam oczy...
(Nero?)

Od:Nero Do:Saby C.D

Oglądałem nie mogłem na to patrzeć gdy ją gryzł.Skoczyłem na niego od tyłu i zacząłem warczeć:
-Puszczaj ją!
-Ale ty..NIE ŻYJESZ!
Pies patrzył na mnie jakby ducha zobaczył...po chwili jego sfora uciekła a on sam został zawinął ogon i uciekł...
(Saba?)

Od:Saby Do:Nera Walka Solo... Cz.1

Pobiegłam,stoczymy tą walkę!Ale...
-Atakować!
-Czekaj!Załatwmy to sami...
-Jasne,honor...czy życie?-krążył wokół mnie
-To i to...-po wiedziałam na wypadzie.
I zaczęła się walka solo...A moja sfora i jego wszystko widziała
 
 
 






Na końcu pies mnie przewrócił i gryzł,piszczałam...Trzymał mnie za szyje i tarmosił..Opadłam z sił....
"Koniec..Mój koniec..."-myślałam
(Nero?ktoś?)

Od:Nera Do:Saby C.D

Byłem smutny.Ja chce żyć dosyć jestem psem!Chcę żyć coś się stało wzleciałem do góry i przemieniłem się w psa problem bo spadałem uderzyłem w ziemię i zaczełem oglądać się za Sabą.
(Saba?)

niedziela, 10 sierpnia 2014

Od:Saby Do:Nera C.D

Zatamował krwawienie,ale z trudnością oddychałam...Nie wiedziałam,czy on żyje czy nie!
Rex nagle przybiegł
-Em...Coś jeszcze?Gammo?
-Eh...Myślisz że co?
-Pięknie..-wstałam bo leżałam i dumnym krokiem ruszyłam.
(Nero?Rex ktoś inny?xD)

Od:Nero Do:Saby C.D

Dumnie wypiąłem pierś.I odpowiedziałem głosem anioła:
-Tak Sabo to ja...-zleciałem na dół
-Nero dlaczego nas opuściłeś?
-Eee bo ten zdechłem....
Zaczełem uzdrawiać jej szyje...
(Saba?)

Od:Saby Do:Nely C.D

-Eh...Zwiedzasz świat i widzisz!To wszystko na twoich oczach to nasze tereny!
-...
-Idę,wojna twa nadal.
-Co?!
-Ah...Nico!Dziecko!Nic nie rozumiesz?!
Pobiegłam po Aleksi'ego był to błąd...Wpadłam na psa
-Pieseł!-Wrzasłam,tak był to pieseł.
-Wow!Jaka suczka!Wow!
-Ah,jak nie cierpię piesełów!
-Dlaczego??Wowowoow!
-Wrr...
(Nely ktoś? xD)

Od:Nely Do:Saby C.D

N: Nie, nie trzeba chyba zrozumiałam.
S: Heh...
N: A wasze tereny?
<Saba?>

Od:Saby Do:Nely C.D

-I...wiesz,trzeba przestrzegać Hierarchi.
-Co to?
-No,nie wiem jak wyjaśnić..Na przykład założyciel/ka jest Alfą i jej/go partner.A Bety to zastępcy...
-Eh..
-Przedstawić ci Samca Alfa?
(Nely? xD)

Od:Nely Do:Saby C.D

Dołączyłam do Sfory, dobra ale nadal nie wiedziałam co mam robić i jak mam żyć.
N: Przepraszam nie przedstawiłam się. Jestem Nely.
S: Miło mi. Ja jestem Saba.
Uśmiechnęłam się.
N: A tak dokładniej to co to jest Sfora?
S: Zgromadzenie dzikich psów, które nie potrzebują ludzi do życia. Potrafią poradzić sobie same.
N: A...
<Saba?>

Od:Saby Do:Nely C.D

Biegnąc przez las,wpadłam na leżącą sukę.Spała,była koło stawku.Obudziłam ją.
-Witaj,jestem Saba.Dołączysz do Sfory Psiego Szczęścia?
-Jestem,Nel.Jasne.
(Nely?xD)

Od:Nely

Szłam lasem. Nagle zauważyłam łąkę a na niej staw.
N: Woda! W końcu!
Pobiegłam tam. Nie piłam od 2 dni. Położyłam się i zasnęłam.
<Ktoś?>

Nely!

http://www.shih-tzu.pl/forum/attachments/shi.jpg
Nely! xd Czytaj Neli! :P

sobota, 9 sierpnia 2014

Od:Saby Do:Nera C.D

Otwieram oczy,wstaje ranna (mam krwawiącą ranę na szyi)Patrzę...Nero!
-N-Nero?!
(Nercio?xD Sry ale piszę na innej sforze!)

Od:Nera Do:Sfory C.D

Mrugam powiekami,otwieram oczy patrzę wszędzie biało i niebiesko(nie wiem jak rozróżniam kolory)chodzą wszędzie jakieś psy.Pytam się jednego z nich:
-Hej przepraszam gdzie jestem?
-Eee to ty nie wiesz?To niebo!
-CO?
-Zdechłeś!Po prostu ale pewnie bohatersko!wszystkie psy bohaterskie są w niebie!
Pies uważnie mi się przyjrzał i poszedł z innym.Byłem rozczarowany chciałem wrócić do sfory do mojej Alfy,szczeniaków,partnerki,przyjaciół to była moja rodzina.Ale pomyślałem ,,Przecież mogę ich oglądać!No nie?To idę sobie popatrzeć!".Poleciałem na dół i zobaczyłem Niemca a wraz z nim moją sforę gryzł bez litośnie moje jak i szczeniaki Alf zdenerwowałem się rzuciłem się na niego.Skamlał bo on nie wiedział o co chodzi.W końcu uciekł.Poiwedziałem do sfory:
-Kochani tutaj jestem!
Chyba mnie usłyszeli...
(Saba?Jak tam na ziemi?)

Od:Saby Do:Nero Walka?! Cz.5

Chwila ciszy..Podchodzę do Nera...Zamknięte oczy...Zimny jak lód...Po chwili smutku powiedziałam:
-Kochane psy!Zawyjmy jak prawdziwe wilki!Zawyliśmy przy Nerze..


-Sabo...Przepraszam za wszystko...
-Na  pewno,zrobił to z myślą o nas...
-Wiem,Nero był bardzo dzielnym psem...I nadal jest..Ale zależy czy "Niebo istnieje naprawdę..."
-Wrr...Niemiec?!-usłyszałam go.
Och...Sabcia?Narek nie żyje?!
Żucił się na mnie,aż zemdlałam na serio...jestem na coś chora!
Potem gryzł szczeniaki.
(Nero?Jak tam w niebie? xD)


Od:Nero Do:Saby Walka?! cz.4

Jak zobaczyłem Niemca to to chciałem się rzucić i rzuciłem gryzłem rzuciły się inne psy sforze kazałem uciekać uciekli.Moja sfora była bezpieczna wszystkie psy i wilki szarpały mnie z całych sił lecz nie poddałem się wybiłem prawie wszystkich ale Niemiec z 1 wilkiem i 5 psami uciekli.Chciałem wyć z radości ale tak mnie pogryzli że nie miałem sił.Wolnym krokiem poszedłem do sfory lała się ze mnie krew strumieniami.Gdy wszedłem do jaskini gdzie wszyscy czekali na mnie upadłem i podbiegły do mnie szczeniaki(wszystkie)i zawołały:
-Tato?!
-Wujku?!
Zamknąłem oczy...
(Wszyscy?Alfy?Saba?)

Od:Saby Do:Nero Walka?! Cz.3

-Uf...Spoko-ukrywałam że przeżywam.
-Eh...To biegnę po Sandrę i wszystkim rozgłoszę-pobiegł Aleksi
-Ok!Biegnę do Niemca!
Psa nie było,jednak naskoczył na mnie od tyłu.
-Uf...Jesteś sam?Ale ulga...-westchnęłam
-Hah!Czyż by?!Nagle wyskoczyło pełno psów,i parę wilków.
-Rozszarpiemy cię na strzępy!Nagle przybiegła moja Sfora.
(Nero?Ktoś z Ekipy? :P)

Od Nero Do Saby Walka!?cz.2

Zobaczyłem smutne Alfy.Pilnowałem szczeniąt podczas gdy Sandra była n a,,zakupach"i ,,kupowała"min.jagody,mięso itp.Od razu pobiegłem do Alf:
-Sabo?Alexie?Co jest?
-Nero ja...-wtuliła(przyjacielsko)się w moją sierść i płakała
-Saba co się stało?-i lekko ją odsunąłem
-Nero Wataha Niemieckich Bogów nas zaatakuje!-płakała
-Nie!Będę walczył dzielnie!Sabo?-dumnie wypiąłem pierś
-Tak Nero?
-Czy mogę prosić o pozwolenie na wojnę?
-Tak możesz!-Saba przestała płakać chciała się zemścić
-Ok oto mój plan szczeniaki muszą zostać będę pod opieką Axela on kocha szczeniaki musimy mu znaleźć odpowiednią kryjówkę bo psy jak go dopadną to po nim i szczeniakach.Więc myślę że za wodospadem to dobrze miejsce.Ok z piesków medykami będzie Twist jest za stary na walki i boję się o niego a medykiem będzie dobrym choć jak się lał z Alexem to nie wyglądał na staruszka!Ale jednak medykiem będzie.Rex będzie wojownikiem.Ja dowódcą wojowników.A ty Alex będziesz też wojownikiem.Dobra teraz suczki.Nora będzie wojowniczką.A Lili tak samo.Luna będzie wojowniczką i moja Sandra a i Saba też.Ok Alfo podoba ci się pomysł?
(Saba?Alex?)

Walka!!!! xD

W sforze robi się trochę "nudno" xD Żartuje!Robimy walkę z Sforą Bogów Niemieckich xD.

Od:Saby Walka?! Cz.1

W końcu się wszyscy pogodziliśmy,właśnie gdy Rex przybiegał do mnie.
-Alfo!Psy z północnej watahy nas atakują!
-Co?! Z północnej?! Przecież to same Alfy!Mamy za małe stado na tą walkę!!
-Wiem,ale dużo razy dawałaś mi lekcje że każde wyzwanie trzeba przyjąć,a jeśli nie straci się honor i życie.
-Uf...Kiedy to mówiłam?!
-E....Od mojego dołączenia??
-Jesteś Samcem Gamma,więc wez się w garść i wszystkim to rozgłoś,a ja spotkam się z wrogiem.
-Spoko,lecę.-pobiegł a ja do psów.Ich alfa wyglądał tak:

-Spokój!-Krzyknął samiec Alfa i do siebie podbiegliśmy,zaczęliśmy krąrzyć.
-Chcecie walki?!
-Słuchaj,jestem Alfą i musmy stoczyć wojnę.
-Nie...nie musimy...
-Ah...Saba...
-skąd znasz moje imię?!
-Ah...Jestem owczarkiem,dodatkowo niemieckim bogiem.Wiem wszystko
-Eh...Musimy?!!!!
-Tak!Bo honor jest jeden!Rzucił się na mnie:

Na szczęście w poblirzu był aleksi i zepchnął ze mnie psa.
-Walka...Nie dziś dajcie nam przygotować pełne stado...
-Dobra,ale wygramy,jesteśmy Alfami.Podniecone Flaty nie umią podnieść ogona.
Poszedł.
-Eh..Choć do domu.
-Aleksi,ale to prawda!
-Co?!
-Że Flaty nie umią podnieść ogona i nie nadają się na Alfy!
-Bety zawsze mogą nas zastąpić...Zbierzmy pełne stado inaczej może być groznie...
-Ah,dobra...
CDN...

Luna!


 SORRY,TO ZDJĘCIE ZASTĘPOWE BO TWOJE SIĘ NIE WCZYTUJE I SORY ŻE DŁUGOWŁOSA ;_;

piątek, 8 sierpnia 2014

Od:Saby Do:Nero C.D

-Nero...Chłopacy ja..tak nie mogę dalej!
Poszłam z przykulonym ogonem.
(Nero?sry zaraz idę.

Od:Nero Do:Saby C.D

Miałem dosyć miałem dobrze a teraz co?Znów Alex ma ochotę na kłótnie?!Wskoczyłem między psy pokazałem kły Twistowi i Alexowi podkuli ogony i zapytałem się:
-Czy będzie cię dalej walczyć?
i wtedy ich odpowiedź zagłuszyła Saba chciał mi coś ważnego powiedzieć..
(Saba?Alex?Twist?)

Od:Saby Do:Nero C.D

-Wrr...-Patrząc w gwiazdy zobaczyłam Aleksi'ego z Twistem...
-Ah!Znów się biją?!Skoczyłam na dół.Rozdzieliłam ich
-O co teraz poszło?!
-Hah,on cie kocha Sabcio!
-Em...Aleksi dlaczego tak mówisz?!
-Bo mnie nie kochasz?!
-Kocham!
Twis z Aleksi'm znów się bili.
-Ah!Psy są nie normalne? Czy co?!
(Nero?ktos? :P)

Od:Nero Do:Alexa C.D

-Co?
Zaczął mnie gryźć w brzuch wyskoczyłem na niego i też go gryzłem.
-Saba ciebie kocha!-warczał Alex
-Nie!Jak mnie kocha to dlaczego nie jesteśmy partnerami i nie mam z nią szczeniaków ona kocha ciebie!-wymamrotałem
I uciekłem do Saby i powiedziałem:
-Alex o..ona mnie ch-chciał.....ZABIĆ!-wydyszłąme po czym runełem jak kłoda
(Saba?Alex?)

Od:Aleksi'ego Do:Saby C.D

-DOBRA!WYPCHAJ SIĘ ZE SWYM NERKIEM!KOCHASZ GO!WIEM TO!-Uciekłem i płakałem
-Ona go kocha!
Nagle przyszedł Nero.
-TYY!
-Co?
rzuciłem się na niego.
-Saba mnie zdradza z tobą! Kocha cie!Nie mnie!
(Nero?)

Od:Saby Do:Aleksi'ego C.D

-Eh...Nie za szybko?-powiedziałam smutna,ale chciałam!
-Szkoda...Nie to nie...
-Nie że nie..ale za szybko...
(Aleksi?)

Od:Aleksi'ego Do:Saby Oświadczyny.2

-Eh...Sabo mogę cie prosić n słówko
-Jasne.
Poszliśmy znów w to miejsce gdzie zostaliśmy parą.
-Dlaczego mnie tu przyprowadziłeś?
-Sama pomyśl...
Pokazałem jej to:

I powiedziałem:
-Sabo...Ja chcę z tobą żyć zawsze...całe życie i czy ty...Wyjdziesz za mnie??
(Saba? :P)

Od:Jaksa Do:Kory C.D

-Hmm...-byłem zamyślony a dziewcz patrzył się dziewczyny patrzyły się dziwnie na mnie.
-Mamo!
-Tak?
Powiedziałem jej na ucho:
-Może pouczycie wszystkie szczeniaki?
-Eh....No...Okey...-Patrzyła podejrzanie.Sara!Iksoness!
 -Co?
-Wychodzimy!
Poszliśmy na polane
-Zaraz,zaraz...To minął już miesiąc?!
-Tak...Już-od porodu...
-Haha!tu jesteście!-Przyszedł tata.
-Tata!Gdzie byłeś?!
-Eh...Na spacerku...-próbował się wymigać.
-Nie...Byłeś...GDZIE BYŁEŚ?!-mama była zdenerwowana
-EH...Jak mąż z żoną.
-?!
(Kora?Ktoś? :P Brak weny!)

Od:Kory Do:Jaksa C.D

Ha Alfy poszły do swych jaskiń a my do swych gdy byliśmy w jaskini ja uciekłam.Wbiegłam do jaskini Alf i szybko powiedziałam:
-Ciociu ja mogę się pobawić z Jaksem?-zrobiłam minę niewiniątka żeby wiedziała że chce się tylko pobawić
-Eh...no dobrze a Nero albo Sandra wiedzą że tu jesteś?-zrobiła podejrzliwy głos i wzrok
-Eee no...tak!-gładko skłamałam
-No dobrze idź!
Wmaszerowałam do szczeniaków i powiedziałam:
-Hey Jaks i Goldy!
-Hej Kora!
-Hej Kora!
To byli moi ziomkowie bo jedyni mnie rozumieli a ja ich!Po chwili ciężko powiedziałam:
To co robimy?
(Goldy?Jaks?)

czwartek, 7 sierpnia 2014

Od:Sary Do:Mero C.D

-Już nic...
Potem poszliśmy do nory a ja bawiłam się z Goldy.
-Chyba się zakochałam...
-CO?JAK?!W KIM?!
-W Merze...
-NIE WIARYGODNE!-poszła sobie
Nagle przyszedł Mero,chyba nas słyszał...
(Mero?)

Od:Goldy Do;Live C.D

Gdy Live chciał mi coś powiedzieć mama krzyknęła.
-Goldy!Wszyscy do domu!
-Ale mamo...
-Żadnych ale!Do domu!

Od:Live Do:Goldy C.D

Widziałem Goldy jak skakała z drzewa he nieźle.Pobiegłem do niej:
-Ej udany skok!-pomachałem ogonem na znak dobrych zamiarów
-Tak nie jesteś taki ja inni.....
(Goldy?)

Od:Mero Do:Sary

Zrobiła się afera rodzice krzyczeli a my szczeniaki rozrabialiśmy no prawie wszystkie ja z Sarą przyglądaliśmy się ciekawsko a później powiedziałem:
-Saro co chciałaś mi powiedzieć?
(Sara?)

Od:Sary Do:Mera C.D

-Mero ja..
Nagle usłyszałam Mamę:
-Dzieci!
-Przepraszam mamuś...
Goldy wlazła na drzewo w ostatniej chwili.
-Goldy!Kotku!Złaz z drzewa!-zaczęłam na nią szczekać.
-Haha!
Zeskoczyła i mnie przewróciła.
Mama miała facepalm właściwie..Co to znaczy?Chyba Nero zaczął krzyczeć:
-Gdzie są maluchy?!
-Tu są Nero!-Zawołała mama.
(Nero/Mama/Ktoś? :P)

Od:Jessy Do:Jaksa C.D

Popatrzyłam na mojego brata Mera który rozmawiał z suczką całą czarną chyba miała na imię Sara gdy chciałam iść wpadłam na przystojnego samca...
(Jaks?)

Od:Mero Do:Sary

Piłem ciepłe mleko mamy,byłem wtulony w jej miękką sierść i piłem powolutku potem rodzice powiedzieli żebyśmy wyszli za nimi bałem się ale wyszedłem i zobaczyłem światło usiadłem i rozmyślałem:,,Ciekawe co to jest?A gdzie rodzice nas prowadzą?"Takie myśli spoczywały w mojej głowie.Rodzice przestali iść zatrzymali się gwałtownie i...ujrzałem ją Goldy zamachała swoim łbem a jej piękne aksamitne uszy latały gdy biegła ona był cudowna co to było za uczucie?Czy ja poznałem tego kogoś?Czy ja się zakochałem?Pobiegłem do niej i zapytałem:
Hej jestem M-mero a ty to pewnie Goldy?-Powoli podniosłem łeb żeby wiedziała że jestem najlepszy
-O hej tak jestem Goldy!-wymamrotała a w jej oczach malowała się wolność i jej zdanie-I jestem szczeniakiem Alf!-Dumnie odwróciła się i poszła dalej a ja szepnąłem:
A ja bet...
-Ooo tak?
Przyszła jakaś suczka...
(Sara?Goldy?)

Nora!

http://dinoanimals.pl/wp-content/uploads/2014/01/Owczarek-niemiecki-10.jpg
  Powitajmy Norę!Omege!

Wyniki konkursu!

Czy skorzystacie z nagród? Jasne że tak! xD ogólnie była to zabawa,ale co?Gratulacje Twist!Oto miejsca:
1.Twist
2.Nero
3.Sandra
4.Aleksi
5.Saba
A rex płaczliwy ;'( Ale nie bierze udziału i tak :P no cóż...Do zaprzęgu!

Od:Rexa Psi Zaprzęg.1

Biegłem by wszystkim oświadczyć nowinę,zauważyłem Aleksi'ego i Twista bili się.
-Ej!Ludzie!
Spojrzeli dziwnie na mnie
-No co?Wyścig!Na metę!
-Super!
-To biegiem!
Pobiegliśmy na metę.Rozmawiałem przed tym z Sabą:
-Startuj...
-Saba,nie mogę jestem sędzią...
-Możesz i być sędzią i się ścigać,bez ciebie nie ma pełnego kompletu...
-Uf...No dobrze..-przybiłem jej piątkę
Wszyscy stanęliśmy na mecie.
-START!
I wszyscy biegniemy,Twist i Aleksi mieli pewien konflikt...


E wy!
Co??
Twist przewalił Alexa który skręcił se łapę zajołem się nim.
TO NIE FAIR!-Krzyknoł wkurzony Aleksi
Nagle zdałem se sprawę,że Twist wygra już dotarł na metę,nawet się nie zmęczył a Saba upadła i nie mogła biec dalej.Nero był drugi,potem Sandra a na końcu jakoś doszli Saba z Aleksim.A ja byłem ostatni.
-Uwaga!
-?!
-TWIST WYGRAŁ!
-Wrr..Kiedyś ci pokażę gdzie jest twoje miejsce!-krzyknął Aleksi.
Ja zajołem się Sabą była strasznie przemęczona...
-Eg...I Twist jest przewodniczącym?
-Ta...Wszyscy wiedzą o tej sprawie?
-Nie,tylko my i niech to się nie wyda.
-No..Okey.
Nie rozumiałem tych psów,o co im chodzi? Pewnie o Sabę...Jak to miłość.
-Drogie psy!
-Ale my nie kosztujemy fortun,jak ludzie chcą nas się pozbyć to wolą nas utopić.-uśmiechała się Saba.
-Pf...No więc Twist z Nerem są przewodniczącymi!Ale Twist głównym.Aleksi z Sabą na końcu,będą odpowiadać za skręty a ja z Sandrą drudzy,żeby was czasem przepędzić.
-Spoko,ale Twist to przewodniczący,nie uważasz,że komplet to 5 psów a nie 6?-mówił Twist
-Jak to?
-Znam się na tych sprawach i wiem że jeden jest przewodniczący...
-Eh...Niech ci będzie nie startuje...

CDN...DO PSIEGO ZAPRZĘGU!

Axel!

Oto Axel! Omega! Witamy cię kolejny psie!

Od:Twista Do:Saby C.D

Przyznaję...Aleksi był słaby ale tylko dlatego że "PROBLEMÓW NIE ROZWIĄZUJE SIĘ SIŁĄ"Ciekawe!przydusiłem go do ziemi i ugryzłem w ucho.Sabę na końcu odpychnołem i ją ugryzłem w szyje.Aleksi'ego prawie zabiłem ale...Przybiegły ich szczeniaki.
-NIE!ZOSTAW TATĘ!-Goldy płakała a reszta mnie gryzła w łapy.
-Wrr!Nie!-Wziołem Jaksa z pyk i rzuciłem
Saba:CO TU ZROBIŁEŚ?!!-PŁAKAŁA
-To co powinienem!Ja powinienem być dominującą Alfą a nie ten słabeusz!
Patrząc na Sabę Aleksi mnie potrzymał nad przepaścią.
-I kto tu jest słabeuszem?!!!!!!
Nagle przybiegli wszyscy z watahy,Nero Sandra ich szczeniaki Lili.
My się dalej byliśmy,Saba płakała nad Jaksem bo mocno krwawił.
-Pożegnaj się Sabo z twoim kundlem!
Rzuciłem go w drzewo tak że zemdlał a potem go wykańczałem.
(Nero??Saba?Aleksi?! :D)

Od:Saby Do:Twista C.D

-Em...No okej,Twis.To znaczy..Jeśli mogę tak do ciebie mówić...
-Jasne..
Po małym treningu poszliśmy nad plażę...I się śmialiśmy oraz wygupialiśmy...
-Ah...To ta godzina?!Musze zmykać bo będę miała przechlapane u Aleksi'ego i dzieci.
-Rozumiem,to...Do jutra.
-Jasne,narazie.
Pobiegłam do jaskini,nie było Aleksi'ego to był świetny sposób by wejść do nory nie zauważalnie...Ale Alex przybiegł jak torpeda i...
-Słuchaj!Widziałem cie z Twistem!Nie zadawaj się z tym idiotą!Jesteś ze mną!
-A co? Zazdrosny jesteś?!
-Może...Ale nie w tym rzecz! Jeszcze raz cie zobaczę z tym Kundlem to zobaczysz!Wywalę go!
-Nie zrobisz tego!
Rano znów się kłóciliśmy..Ale Alex jest zazdrosny!A z Twistem miała być to randka?!Musiałam z nim porozmawiać...
-Twis,Aleksi nas widział i marudzi że jesteś kundlem!
-Kundlem?!Pokaże temu debilowi!
-Ale...-Urwał mi zdanie bo se poszedł..
"Uf...wreszcie mogę odpocząć"-pomyślałam gdy nagle usłyszałam krzyki Twista i Aleksi'ego:
"Do mnie Kundlu!?"
"Zobaczysz co się dzieje gdy ktoś podrywa moją dziewczynę!"

"O nie! Oni chyba się nie biją?!"

Predkością skoczyłam do nich ale Twist mnie odepchnął i powiedział:
"Nie mieszaj się w nie swoje sprawy!"
Ich walka była zacięta..A kto wygrał?!
(Aleksi?Twis?Który wygrał?! :D)