-Aleksi,zostaw nas na chwilę samych.
-Jasne-poszedł
-Nero..-odwrócił łeb
-Na pewno w końcu kogoś znajdziesz!Ale ja z nim jesteśmy jedynymi przedstawicielami tej rasy i...-Nie wiedziałam co powiedzieć więc uciekłam w las. i zobaczyłam psa,był to doberman,przestraszyłam sięgo,a dokładnie jej,spojrzała na mnie z pyska leciała jej piana...
Rzuciła się na mnie Aleksi ruszył na ratunek.
-Aleksi,nie! Ona ma wściekliznę zarazisz się!!!
-I umrę!-powiedział
Aleksi jednak,dalej z nią walczył,został mocno poraniony ale zabił ją.
Aleksi padł
-Aleksi...Zaraziłeś się?!
-Nie,na razie nie...
Uśmiechnęłam się gdy nagle przybiegł Nero.
(Nero?Aleksi?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz