-Tak lubię rodzinę,szczeniaki ale nie lubię nachalstwa.
-Oo to prawie tak jak ja!
-Ale jak..jak...-byłem smutny
-Tak?-była zdezorientowana
-JAK REX BĘDZIE CHCIAŁ COŚ ZROBIĆ NASZYM SZCZENIAKOM TO TO....
-Wiem obronisz je...
Po chwili wstałem i poleciała mi łza...
(Saba?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz